poniedziałek, 27 kwietnia 2015

RECYCLIG. CIĄG DALSZY.


Ten post to jakby ciąg dalszy posta poprzedniego. Zgłębiając temat możliwości ponownego wykorzystania materiałów i przedmiotów znalazłam kilka przykładów, w których ten temat został potraktowany całościowo. Co mam na myśli? To, że całe przestrzenie zostały zaprojektowane z użyciem materiałów, które gdzieś kiedyś komuś już służyły.

Potrzeba matką wynalazku. (!)
Potrzeba dizajnu? Na pewno też. Jest estetycznie, inaczej i  z pomysłem.
Potrzeba budżetowa? Ma sens. Skoro można ograniczyć koszty, to może to co zostanie ponad założony budżet przeznaczyć na leczenie dzieciaków albo schronisko dla psów.
Potrzeba tymczasowości? Mocno powiązana z tą od wydatków. Skoro nie wiadomo ile czasu tak zaprojektowana przestrzeń ma działać, to prościej i taniej będzie ją przearanżować jeżeli wykonana jest z elementów mobilnych, wielofunkcyjnych i takich, które nie kosztowały gór złota.

O czym mówię?

Na przykład o wnętrzu holenderskiego studia reklamowego BrandBase zaprojektowanego przez MOST Architecture, w którym na budowę mebli biurowych oraz klatki schodowej wykorzystano europalety.
Efekt poniżej:

fot. Rogier Jaarsma

fot. Rogier Jaarsma
fot. Rogier Jaarsma
fot. Rogier Jaarsma
fot. Rogier Jaarsma

fot. Rogier Jaarsma

fot. Rogier Jaarsma

Mówię również o drugim ciekawym przykładzie jakim jest projekt Pracowni Architektonicznej mode:lina architekci. Spod ich palców wyszedł projekt wnętrza sklepu CLAE Pop-Up Store w poznańskiej galerii handlowej.
Europalety. Budżet, tymczasowość, dizajn. 3 w jednym i taki efekt:


fot.mode:lina

fot.mode:lina

fot.mode:lina

fot.mode:lina

fot.mode:lina

fot.mode:lina

 Ok. Kończę  na razie z paletami, ale niezmiennie pozostaję w klimatach drewna. Drewno według mnie  to bardzo wdzięczny materiał do projektowania. W przykładzie poniżej jest go sporo. Tu raczej nie obowiązywało kryterium tymczasowości, a niski budżet wymusiła rzeczywistość.
Norweskie biuro architetkoniczne TYIN Tegnestue Architects we współpracy z biurem CASE Studio z Bangkoku oraz lokalnymi mieszkańcami Tajlandii zmieniło w ubogiej prowincji Min Buri  stary supermarket w bibliotekę publiczną. Dominującym materiałem budowlanym jest odzyskane drewno, wyposażenie stanowią meble i materiały  z lokalnych "second handów", przemalowane, rozjaśnione, pełniące nowe funkcje.

fot.Pasi Aalto
fot.Pasi Aalto


fot.Pasi Aalto

fot.Pasi Aalto

fot.Pasi Aalto

fot.Pasi Aalto

fot.Pasi Aalto

fot.Pasi Aalto

Budżet w jakim zmieściła transformacja był niski, potrzeba takiego miejsca duża, a satysfakcji mieszkańców, że się udało je stworzyć pewnie nie da się opisać w liczbach.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz