Szukałam, szukałam, a te wnętrza spowodowały , że zwolniłam tempo moich poszukiwań.
Jest coś takiego w całym tym domu, że patrząc na zdjęcia ogarnia mnie spokój.
Panuje tu taka, górnolotnie rzecz ujmując, harmonia i ład.
Nie wiem jak się żyje w Kijowie, ale jeżeli podobnie jak w Warszawie, to po całym dniu biegania, załatwiania spraw i pędu za wszystkim i za niczym, dobrze jest mieć możliwość powrotu do domu, gdzie wpada się w spokój.
Nie będę tu nic więcej opisywać, pooglądajcie sobie. Czy tylko na mnie tak to działa?
http://www.soesthetic.com/ |